Już ponad 5 lat wymiar sprawiedliwości próbuje prawomocnie wymierzyć karę byłemu burmistrzowi Pyrzyc J.M.O. i kilku innym osobom skazanym w VII Zamiejscowym Wydziale Karnym z siedzibą w Pyrzycach, którym prokurator postawił zarzuty kupowania głosów na kandydata na burmistrza J.M.O. za butelki wódki oraz przekazywania informacji na temat frekwencji , a także informowania, kto jeszcze nie głosował. Zarzuty dotyczyły też poświadczania nieprawdy na upoważnieniach do głosowania za inną osobę w wyborach samorządowych 2010 i 2014. Pyrzycki sąd uznał głównego oskarżonego J.M.O. za winnego popełnienia obu zarzucanych mu czynów i za przestępstwa te wymierzył odpowiednio: za czyn opisany w punkcie pierwszym części wstępnej wyroku na karę sześciu miesięcy pozbawienia wolności, za czyn opisany w punkcie drugim części wstępnej wyroku na karę jednego roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności. Sąd orzekł wobec J.M.O. karę łączną jednego roku i ośmiu miesięcy pozbawienia wolności, a także zakaz zajmowania stanowisk wójta, burmistrza albo prezydenta miasta, na okres pięciu lat. Były burmistrz i kilku skazanych w pyrzyckim sądzie odwołało się od wyroku i na 2 kwietnia 2019 r. zaplanowane było w tej sprawie posiedzenie sądu IV Wydziału Karnego Odwoławczego w Szczecinie. Niestety, sprawa z przyczyn nam nieznanych, została przesunięta na 27 maja 2019 r. Ale i tego dnia nie odbyło się pełne posiedzenie sądu, ponieważ jeden ze skazanych, z powodu usprawiedliwionej przez lekarza sądowego choroby, nie stawił się na rozprawę. W obecności pozostałych skazanych lub ich pełnomocników sędzia sprawozdawca odczytał sprawozdanie dotyczące poszczególnych osób i odroczył posiedzenie do 8 lipca 2019 r., wtedy to odczytane zostanie ostatnie sprawozdanie. Czy w lipcowe posiedzenie sądu zakończy słynną pyrzycką, samorządowo, alkoholową korupcje?