Przemył ”widokówkowy” w trzeciej dekadzie XX wieku był już na tyle rozwinięty, że ich liczni producenci rozpoczęli swoistą „wojnę” o udział w stale rozwijającym się rynku. Jeszcze niewiele lat wcześniej w ich produkcji dominowali lokalni rzemieślnicy, jednak równie szybko w branży pojawiły się duże europejskie korporacje. Przez dziesiątki lat formy widokówek były przez wydawców stale urozmaicane. Były to działania typowo marketingowe, mające przyciągnąć klientów znudzonych „powszechną” już formą pocztówki.
W ślad za zmianami, jedną z takich nietypowych form stały się kartki wielopolowe, najczęściej przedstawiające różne panoramy. Były one składane na 2, 3 lub więcej części, tak aby zachować wymagany format. Traktowano je w związku z tym nie jako karty pocztowe, tylko druki (niem. „Drucksache”).
Ten typ produkcji widokówek stanowił dużą szansę dla rozwoju lokalnych producentów kart pocztowych, stawiających raczej na „jakość”, a nie „wielkość” produkcji. W praktyce rozpowszechniane były serie widokówek (najczęściej trzech, również dwóch) składające się na jeden większy widok miasta.
W przypadku Pyrzyc taka praktyka była powszechnie stosowana. Co więcej wykształcił się tutaj zwyczaj (prawdopodobnie unikatowy) polegający na tym, że skrajne widokówki: pierwsza i trzecia zdobione były wizerunkiem mieszkańców w tradycyjnym stroju ludowym (Weizackertracht), męskim oraz naprzeciwko żeńskim.
Prezentowana widokówka, a raczej jej „trzecia” część przedstawia widok na ulicę Kilińskiego w okolicach ratusza. Prawa jej część uzupełniona została o postać kobiety w stroju pyrzyckim, na lewej części poszukiwać będziemy nadal męskiej odmiany stroju. Wydawcą panoramy składającej się z trzech pocztówek był lokalny wydawca H.Proger z Pyrzyc (kiedyś: Pyritz). Kartka została nadana na poczcie w Stargardzie 3.3.1938 roku.
Dr Wojciech Kuźmiński