You are currently viewing Mieszkańcy Lipian nie chcą PSZOKU? cz. 2

Mieszkańcy Lipian nie chcą PSZOKU? cz. 2

Kilkudziesięciu mieszkańców Lipian sprzeciwia się budowie Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (w skrócie PSZOK), inwestycja ma być zlokalizowana obok nieczynnego już wysypiska w miejscowości Dębiec na wjeździe do Lipian od strony Pyrzyc. By przejść do sedna sporu wyjaśnijmy na początek, o co spierają się mieszkańcy Lipian ze swoją władzą, czym zajmuje się PSZOK i jakie są jego zadania zgodnie z obowiązującymi przepisami.
PSZOK – punkt selektywnego zbierania odpadów komunalnych to miejsce na terenie gminy, w którym mieszkańcy pozostawiać mogą odpady komunalne zebrane w sposób selektywny.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami – art. 3 ust. 2 pkt 6, ustawy z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (Dz. U. z 2016 r. poz. 250) gminy zapewniają czystość i porządek na swoim terenie i tworzą warunki niezbędne do ich utrzymania, a w szczególności tworzą punkty selektywnego zbierania odpadów komunalnych. W ustawie wskazano dwa warunki, jakie spełniać musi PSZOK:
1) zapewniać musi łatwy dostęp dla wszystkich mieszkańców gminy,
2) zapewniać musi przyjmowanie co najmniej takich odpadów komunalnych jak: przeterminowane leki i chemikalia, zużyte baterie i akumulatory, zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny, meble i inne odpady wielkogabarytowe, zużyte opony, odpady zielone, odpady budowlane i rozbiórkowe stanowiące odpady komunalne, a także odpadów komunalnych określonych w przepisach wydanych na podstawie art. 4a. Do tej pory nie wydano przepisów wykonawczych na podstawie art. 4a. Szczegółowy sposób świadczenia usług przez punkty selektywnego zbierania odpadów komunalnych określa rada gminy w drodze uchwały, stanowiącej akt prawa miejscowego (art. 6r ust. 3 ww. ustawy). Gmina decyduje więc o sposobie organizacji i zakresie działania PSZOK-u. Wskazane w ustawie frakcje stanowią oczywiście tylko minimalny katalog odpadów, które gmina zobowiązana jest w PSZOK-u zbierać. Biorąc pod uwagę praktykę, katalog ten należy rozszerzyć, uwzględniając funkcjonujący system odbioru i zbiórki odpadów oraz uwarunkowania lokalne gminy”.
 Tyle mówią przepisy na temat działalności Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, zacytujmy teraz uzasadnienie do odwołania mieszkańców protestujących przeciwko lokalizacji PSZOK na Dębcu: „Gmina Lipiany na działce nr. ewid- gr. 36/6 przez ostatnich kilka lat dokonywała tak zwanej rekultywacji starego śmietnika, która polegała na wysypywaniu osadów ściekowych. Do dziś rekultywacja nie została prawidłowo zakończona. Nadal wydobywają się cuchnące zapachy. Gmina Lipiany nigdy, choć mieszkańcy okolicznych domów wielokrotnie się domagali, nie wykonała badania terenu oraz badania chemicznego okolicznych cieków wodnych, które wpływają do okolicznych jezior. Na tym terenie powinny być zakończone prace związane z rekultywacją, odprowadzone odgazowanie śmietniska, wykonane nasadzenia itd. W tym miejscu nie powinno się budować punktu selektywnego zbierania odpadów komunalnych Drugim bardzo ważnym powodem jest fakt, iż droga dojazdowa jest drogą krajową nr 3. Dojazd mieszkańców kilku gmin z odpadami selektywnymi bardzo utrudniałby poruszanie się samochodów po tej drodze, mógłby nawet stwarzać zagrożenie w ruchu drogowym. Trzecim bardzo ważnym zagrożeniem dla środowiska jest to, iż na tym terenie występuje wiele gatunków ptaków, które są pod ochroną i są tępione przez władze Gminy Lipiany ponieważ obok działek nr. ewid. gr, 36/5, 36/6 co roku jest organizowany tak zwany dzień partyzanta. Wszystkie ptaki, które cały rok budowały gniazda na starej żwirowni są przepędzone przez użytkowników imprezy. Strzały/ wybuchy, niszczenie roślin, krzewów, drzew, rozjeżdżanie wydrążonych przez ptaki gniazd przez ciężki sprzęt i samochody nie sprzyjają żyjącym tak zwierzętom. Budowanie na przyległej działce punktu selektywnego zbierania odpadów komunalnych oznacza kompletną zagładę dla tych wielu gatunków ptaków. Działając jako przedstawiciel właścicieli działek obręb Dębiec podkreślam, że Gmina Lipiany sprzedała nam działki, jako działki rekreacyjne, informując nas, że Gmina nie przewiduje uciążliwości cuchnącymi zapachami. W tym momencie nasze działki tracą na wartości, ponieważ nikt nie będzie chciał mieszkać w takim miejscu. Właściciele działek obręb Dębiec gmina Lipiany oraz mieszkańcy Dębca, swoim własnoręcznym podpisem potwierdzają uzasadnienie odwołania i wnoszą o odwołanie decyzji Burmistrza Lipian nr 2/2019, znak: BUD-P.6733.19,2019”
Pod odwołaniem znajdujemy 22 podpisy mieszkańców Lipian. Jakie w tej sprawie stanowisko prezentuje Burmistrz Lipian Bartłomiej Królikowski? – „Pierwotne wątpliwości mieszkańców uwidocznione zostały poprzez złożenie podpisów przeciwko budowie Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych w obrębie Dębiec. Jako gmina byliśmy tym faktem zaskoczeni, gdyż mieszkańcy zazwyczaj entuzjastycznie odnoszą się do tych nowoczesnych, ekologicznych instalacji, Niestety, wśród osób zamieszkujących Dębiec zaczęły krążyć nieprawdziwie informacje, o tym np. że zostanie zabudowany obszar 14 ha ( tymczasem obszar utwardzony miał mieć ok. 50111 x 50m, sama zaś wydzierżawiona na rzecz Związku Gmin Dolnej Odry część działek to jedynie 1 ha). W czasie dyskusji odpowiedziano na wszystkie zapytania obecnych. Została też złożona propozycja zorganizowania wyjazdu dla mieszkańców na teren PSZOK do Szczecina. Uczestnicy spotkania zasygnalizowali na koniec, że nie ma takiej potrzeby. Uznaliśmy więc, że wątpliwości mieszkańców zostały rozwiane. Niestety, jeden z właścicieli posesji, mieszkaniec Szczecina, podtrzymał swoje wniesione wcześniej odwołanie. Twierdzi on, że odwołanie wniosła grupa mieszkańców. Nie jest to prawdą, gdyż podpisy mieszkańców nie zostały złożone pod treścią odwołania, a pod samą treścią odwołania został złożony tylko podpis tego pana. Ubolewamy, że odwołanie zostało podtrzymane (argumenty w jego uzasadnieniu skupiają się na Zlocie Pojazdów Militarnych czy na rzekomym zagrożeniu dla ptaków, co nie ma nic wspólnego z PSZOK). Uważamy, że mieszkańcy Dębca, nie mówiąc już o mieszkańcach całej gminy, nie są przeciwko PSZOK. Na spotkaniu informacyjnym, w naszym przekonaniu, rozwiane zostały ostatnie wątpliwości. Poza tym, dyskusja na temat tejże ekologicznej instalacji, toczyła się od kilku miesięcy na sesjach rady miejskiej, w radiu, internecie i prasie. Od początku sygnalizowaliśmy, że jedyną szansą na wybudowanie PSZOK przez ZGDO (przy praktycznie zerowym zaangażowaniu finansowym po stronie gminy Lipiany) jest pozyskanie dotacji unijnej z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Terminy naboru jednak były bardzo napięte. Wobec tego czas na przygotowanie dokumentów aplikacyjnych był niezwykle ograniczony. Wniesienie odwołania przez jednego z właścicieli posesji sprawi, że szansa na dosłanie w terminie ostatecznej decyzji o lokalizacji inwestycji celu publicznego jest bardzo niewielka. Jesteśmy przekonani, że rzeczone odwołanie zostanie przez SKO oddalone, jednak stanie się to pewnie za kilka tygodni a nawet miesięcy, Podejmujemy jeszcze analizy prawne, aby dać ZGDO szansę na uratowanie tej tak oczekiwanej przez mieszkańców całą gminy inwestycji.”
Na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego przyjdzie nam trochę poczekać, wtedy okaże się, co dalej z planami lipiańskiego Ratusza.
RT