You are currently viewing Kto chce przekupić aspiranta sztabowego pyrzyckiej policji

Kto chce przekupić aspiranta sztabowego pyrzyckiej policji

Hubert Łuszczyk, radny Rady Miejskiej w Pyrzycach i jednocześnie tytułowy policjant, dyżurny na komendzie policji w Pyrzycach podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Pyrzycach „zadziwił!!!!!” zgromadzonych na sali, bo w punkcie dotyczącym „Raport o stanie Gminy Pyrzyce za 2018 rok” wygłosił kilkunastominutową opinię, w której zebrani na sali i telewidzowie TVK AURA usłyszeli, dlaczego on będzie głosował za nieprzyjmowaniem raportu przedłożonego przez urzędników Ratusza. Kilkakrotnie przesłuchałem wypowiedź Łuszczyka i, mimo że ponad 28 lat przyglądam się pracy samorządów w powiecie pyrzyckim i myśliborskim, to po raz pierwszy nie potrafię na jakiś logiczny język przetłumaczyć tego, co powiedział radny Rady Miejskiej Hubert Łuszczyk. Po prostu nie jestem w stanie tej wypowiedzi jakoś zrecenzować, czy nawet streścić. Dlatego, żeby każdy z czytelników wyrobił sobie własny pogląd na ten temat, zapraszam do wysłuchania całości wypowiedzi radnego w Telewizji Kablowej Aura. Ja przejdę do najważniejszego według mnie fragmentu wypowiedzi radnego, aspiranta pyrzyckiej policji, zawartej w części pierwszej sesji (1 godzina 48 minuta 42 sekundy) – „…i tak pani burmistrz, a propos, proszę pamiętać, że mnie nie można przekupić, ani zastraszyć”. I w tym momencie, mówiąc kolokwialnie, na sali było słychać opadające szczęki, brak wiedzy o samorządzie, brak umiejętności czytania, pisania można pominąć, bo takie rzeczy nawet w sejmie RP widzimy i wszystkich szczeblach władzy, ale żeby policjant na sali obrad sugerował korupcję zamiast ją ścigać, to już nie jest śmieszne. Policjant, który sugeruje tego typu sprawy, powinien zostać poddany procedurom wewnętrznym w policji, powinien w trybie natychmiastowym odpowiedzieć na pytanie, gdzie widzi zastraszanie i przekupywanie. Już po sesji wielu zadawało sobie pytanie, co dalej z tym, co powiedział Łuszczyk, czy dowiemy się, kto złożył mu ofertę korupcyjną i dlaczego nie zgłosił podejrzenia o popełnieniu przestępstwa na policję, czy do prokuratury. Dla mnie wypowiedź radnego Łuszczyka ma jeszcze inne oblicze, jest to prosty w przekazie publicznym hejt. Nie sposób bowiem inaczej określić faktu, że on, policjant, funkcjonariusz zaufania publicznego wypowiada zacytowane powyżej słowa.
Dziś zachowanie Łuszczyka jest „przykładem” na to, że nie ma żadnych ograniczeń w opluwaniu kogokolwiek, bo skoro aspirant sztabowy pyrzyckiej policji może pozwolić sobie na takie zachowanie, to tak naprawdę każdy może i po co udawać, że policja walczy z mową nienawiści, ściga hejterów, walczy ze stalkingiem itd. no bo kto z tym walczy? Łuszczyk?
Ryszard Tański