6 kwietnia 2021 r. odbyła się nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej w Pyrzycach, zwołana na wniosek Burmistrz Pyrzyc Marzeny Podzińskiej. Szczególny powód sesji to takie pyrzyckie śmieciowe neverending story trwające już prawie dwa lata. Radni Klubu PiS Mariusz Szymkowicz, Przemysław Golczyk i Hubert Łuszczyk oraz Klubu Radnych Bezpartyjne Pyrzyce Mariusz Majak, Damian Błażejewski, Mariusz Ogrodnik, Tomasz Posyniak, Remigiusz Pajor Kubicki, Mirosław Stasiak przez dwa lata nie są w stanie zrozumieć, nauczyć się, jak funkcjonuje dziś system wywozu odpadów komunalnych, co można, a czego nie można. Nie są w stanie wybrać innej metody naliczania opłat i nie są w stanie przygotować własnej uchwały dotyczącej gospodarki odpadami. Za każdym razem, kiedy brakuje środków na wywóz odpadów, z powodu obniżonej przez nich ceny, generują kolejne argumenty, by proponowanych prze burmistrz stawek nie przyjmować. Powodów było już dziesiątki, nie da się ich ogarnąć i za każdym razem kończyło się to odrzuceniem projektu uchwały zaproponowanej przez burmistrz. Do 6 kwietnia 2021 r. w wyniku tak radosnej twórczości w/w radnych gmina Pyrzyce ( czyt. podatnik pyrzycki) dołożyła w okresie dwóch lat do systemu gospodarki odpadami do końca 2020 roku kwotę około 800 tysięcy zł, ażeby pierwszym kwartale 2021 spiął się system odpadów, to podatnik pyrzycki musiał dołożyć jeszcze do śmieci kolejną kwotę 269 tysięcy zł, a dopiero zaczął się rok. W związku z powyższym burmistrz złożyła wniosek o zwołanie sesji rady w trybie nadzwyczajnym w dniu 6 kwietnia 2021 r., na której przedstawiła projekt uchwały zmieniający stawkę opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi z dotychczas obowiązującej 22,60 zł, do wysokości 27,60 zł miesięcznie na jednego mieszkańca, jeżeli odpady są zbierane i odbierane w sposób selektywny. Jak można było się spodziewać, radnym Klubów PiS i Bezpartyjne Pyrzyce ponownie, jak przez wspomniane dwa lata, nie odpowiadały ani wyliczenia, ani obszerne uzasadnienie do uchwały (4 strony), ani wyjaśnienia Burmistrz Pyrzyc. W imieniu obu klubów stanowisko do uchwały przedstawił radny Stasiak, który zaproponował stawkę 25.60 zł bo tak sobie policzył „zapominając”, jak rozlicza się finanse w jednostkach samorządu terytorialnego. Oczywiście propozycja Stasiaka została przegłosowana i jak się uprawomocni, to stawka będzie obowiązywać. Już podczas sesji, przed głosowaniem skarbnik gminy przekazał radnym, że wskutek przyjęcia stawki zaproponowanej przez oba kluby w systemie zabraknie 350 do 400 tysięcy złotych i trzeba będzie dopłacić je z budżetu, kosztem inwestycji. Na padające z sali pytania do radnych PiS i Bezpartyjne Pyrzyce z czego, z jakiej inwestycji zabiorą pieniądze, żeby dodać do śmieci odpowiedziała cisza. Jedynie radny Mariusz Ogrodnik po raz kolejny wykazał się swoim brakiem wiedzy o samorządzie i jego finansach mówiąc, że pieniądze wezmą się stąd, skąd biorą się na oświatę. Brawo panie radny!!! Jeżeli już pan bierze dietę, to niech pan wykupi jakiś kurs dla radnego, bo to, co pan wygłasza po prostu powala.
Wracając do wywozu odpadów to:
1. Radni Klubu PiS Mariusz Szymkowicz, Przemysław Golczyk i Hubert Łuszczyk oraz Klubu Radnych Bezpartyjne Pyrzyce Mariusz Majak, Damian Błażejewski, Mariusz Ogrodnik, Tomasz Posyniak, Remigiusz Pajor Kubicki, Mirosław Stasiak informując mieszkańców o tym, jak troszczą się o niskie opłaty za wywóz odpadów, powinni informować ich także, że ci sami mieszkańcy zapłacą różnicę w systemie z własnych podatków, tylko z innej kieszeni. Na przykład kosztem inwestycji drogowych realizowanych przez gminę z własnych dochodów.
2. W/w radni od dwóch lat nie przyjmują do wiadomości wyliczeń i danych przygotowywanych przez ratusz, albo PPK, jednocześnie na ostatniej sesji realnie podnieśli ceny wywozu odpadów (nie do wysokości proponowanej przez burmistrz) ale podnieśli. To chyba jakiś rozjazd jaźni, bo inaczej tego się nie da zrozumieć. Bo z jednej strony dane, które otrzymują są złe i nie pozwalają przyjąć stawki proponowanej przez burmistrz, ale są dobre, żeby przyjąć stawkę wymyśloną przez radnego Stasiaka.
3. Radni w roku ubiegłym za wszelkie zło w gospodarce odpadami winili (oprócz pracowników urzędu) także Pyrzyckie Przedsiębiorstwo Komunalne, gdzie miał zostać zlecony audyt, którego do dziś nie ma.
4. Radny Mariusz Majak w roku ubiegłym, jak i na ostatniej sesji chwalił siebie i swoich klubowych kolegów, że są prorozwojowi, bo podwyższyli niektóre podatki lokalne na 2021 r., które zwiększą dochody gminy Pyrzyce o kwotę około 489 tysięcy zł. Ale nie dodał, że już w pierwszym kwartale na wywóz odpadów wyparowało z budżetu gminy Pyrzyce 269 tysięcy złotych, a w związku z wizją radnego Stasiaka w systemie zabraknie jeszcze około 350 do 400 tysięcy złoty (jak wstępnie wyliczyła skarbnik gminy). Czyli, panie radny Majak, na kolejnych sesjach nie będzie się już czym chwalić, bo dodatkowy dochód z podatków pójdzie do śmieci.
5. Radni Klubu PiS i Bezpartyjne Pyrzyce, kiedy z powodu przyjętej przez nich stawki za wywóz odpadów były zabierane środki z innych działów budżetu gminy na dopłatę do wywozu odpadów, nigdy nie zawahali się w głosowaniu i nigdy nie zatroszczyli się o to, jakie dziedziny budżetu, życia gminy na tym ucierpią.
6. Panowie radni Klubu PiS i Bezpartyjne Pyrzyce, można się raz pomylić w obliczeniach, każdemu może się zdarzyć, wtedy możemy mówić o przypadku. Ale walnąć się w obliczeniach trzy razy i trzy razy narazić mieszkańców gminy na niepotrzebne wydatki, to już chyba nie przypadek?
7. Na koniec pytanie na które żaden z radnych obu klubów podczas ostatniej sesji nie odpowiedział.
– jaka inwestycja spadnie z tegorocznego planu?
– co radni powiedzą mieszkańcom ulicy Polnej, jak remont ich ulicy zostanie przełożony do kubła na śmieci?
Temat odpadów komunalnych na pewno będziemy opisywać do końca kadencji tego samorządu.
RT