You are currently viewing Koronawirus a jubileusz folkloru

Koronawirus a jubileusz folkloru

W tym roku przypada jubileusz 40-lecia festiwalu Pyrzyckie Spotkania z Folklorem. Na ostatni weekend czerwca zaplanowana została przez organizatorów czterdziesta edycja tej imprezy. Niestety, panosząca się po świecie bakteria stawia pod znakiem zapytania możliwość realizacji festiwalu w tym terminie. O to, jak wyglądają plany organizatorów, pytamy dyrektora Pyrzyckiego Domu Kultury Rafała Roguszka.

Ryszard Tański – Na początek będę zadawał pytania tak, jakby nie było koronawirusa, tak, jakby to był normalny zwykły dzień pracy Pyrzyckiego Domu Kultury, później rozmowę urealnimy. Jak wyglądają przygotowania do czterdziestych, jubileuszowych Pyrzyckich Spotkań z Folklorem? Zacznijmy o lokalizacji, gdzie będzie się odbywał, w jakich miejscach poza gminą Pyrzyce i ile dni potrwa?

Rafał Roguszka – 40. edycja Pyrzyckich Spotkań z Folklorem to wydarzenie, które wypełnia całe miasto, okoliczne gminy, miasta, stolice województw, a nawet dociera z przekazem na inne kontynenty. W samych Pyrzycach jeszcze w tym roku Główna Scena Festiwalowa stanie w lubianym przez pyrzyczan i gości rozpoznawalnym w Polsce miejscu przy pyrzyckich murach obronnych. Doskonale wkomponowuje się w zastaną architekturę. Tuż obok przy minitężniach w drewnianych domkach nie zabraknie Jarmarku Tradycji. Miejski park zamieni się w Folklorową Strefę Relaksu z kinem na leżakach, indiańską wioską, drugą sceną, wybiegiem dla modeli i przestrzenią warsztatową dla Atelier Sztuki Ludowej. W tej przestrzeni nie zabraknie również miejsca na Sąsiedzkie Śniadanie Pyrzyczan Mlekovity Leśnego Zakątku Lasów Państwowych, animacji dla dzieci.

Ryszard Tański – W jakich miejscowościach grać będzie festiwal?
Rafał Roguszka – Festiwal ma również rozbudowaną sieć satelit. W powiecie pyrzyckim koncerty odbędą się we współpracy z GOK w Kozielicach w Tetyniu, Trzebożu, Łozicach, Czarnowie i Wierzbnie. Zaprosiły nas też Gminy: Warnice i Bielice. W województwie przygotowujemy koncerty w Szczecinie (Zamek Książąt Pomorskich, Pałac Młodzieży), wspólnie z „INĄ” w Goleniowie i z nowym partnerem w Stargardzkim Centrum Kultury. Wydarzenia towarzyszące będą też miały miejsce w Gorzowie i Poznaniu. Wspomnę też żartem, że w lutym tegoroczny sztandar festiwalu zawisł na Cudzie Świata w Peru – Macchu Picchu.

Ryszard Tański – Jakie najważniejsze bloki przewidziane są na poszczególne festiwalowe dni?
Rafał Roguszka – W piątek rozpoczynamy mocnymi akcentami. Odtwarzamy na osobnej scenie z 4 zespołami pod przewodnictwem INY z Goleniowa tradycyjne Pyrzyckie Wesele. Później czeka nas Folklorowa Podróż dookoła Świata, koncert Viki Gabor, Nocny Korowód z Pochodniami, sambowa zabawa z grupą 30 perkusistów, wizualny pokaz Światełko Folkloru, a wszystko zamknie show gwiazdy Poland Rock Festiwal – Goorala z Zespołem Pieśni i Tańca Pyrzyce.
I to nie wszystko. Do południa otworzymy leśną Alejkę Pyrzyckich Spotkań z Folklorem, wystawę w Pyrzyckiej Galerii Sztuki „Więcej dla Oczu” – „Folklor 40” i Jarmark Tradycji. W południe w Parku wystartuje wspomniana Folklorowa Strefa Relaksu z Atelier Sztuki Ludowej i Indiańska Wioska. Sobotę promuje od rana ,Napad na Pyrzyce” i akcja ,,Folk na zdrowie”. Już wieczorem, oprócz Dużej Sceny z zespołami z zagranicy i gośćmi z Polski, odbędzie się Romski KARI RAT. Jest to zabawa z cygańską muzyką do późnych godzin nocnych. Tuż przed nią w parku w ramach pokaz folklorowych strojów na wybiegu – „Folk Fashion”. Tego dnia też w Strefie Relaksu nie zabraknie warsztatów z rzemiosła ludowego, Roma Dance – romskiego tańca tradycyjnego, spotkań, kina, koncertów. W Starej Sali Gimnastycznej Szkoły Żeńskiej zrealizujemy warsztaty kulinarne Cygański Kociołek i muzyczne Gipsys Masterclass” z muzykami romskimi i uczniami Pyrzyckiej Szkoły Muzycznej. Otworzymy też dedykowaną wystawę „Cyganie Malowani”. W Indiańskiej Wiosce synchronicznie do Dużej Sceny dla młodzieży koncert DJ z etnicznymi bębnami.
Niedziela minie nam pod znakiem relaksu. Sąsiedzkie Śniadanie Pyrzyczan Mlekovity, premiera azjatyckiego spektaklu dla dzieci, zabawa z kolorowymi proszkami w powietrzu i warsztatami.
Na festiwalowej scenie jest to dzień prezentacji zespołów lokalnych. W przestrzeni miasta koncert w kościele. Jest to też ostatnia szansa na zakupy na Jarmarku Festiwalowym i wzięcia udziału w warsztatach. Niedziela jest też dniem prezentacji potencjału festiwalowego poza granicami powiatu. Odbędą się wtedy festiwalowe prezentacje w Szczecinie, Stargardzie, Goleniowie, Gorzowie i Poznaniu.

Ryszard Tański – Z jakich krajów i kto do Pyrzyc przyjedzie na 40 urodziny?
Rafal Roguszka – Zaproszenie przyjęły zespoły z Brazylii, Indii, Indonezji, Gruzji, 3 grupy z Niemiec, Łotwy i zespoły z Południa Polski. Nie zabraknie zespołów lokalnych. Zakładamy, że powinno gościć blisko 500 osób. Ciekawostką jest udział wspomnianych zespołów z Niemiec, które posiadają wcale nieoczywisty na Świecie – tradycyjny strój yrzycki.
Ryszard Tański – Jaka gwiazda sobotniego koncertu?
Rafał Roguszko – Wychodzimy z założenia, że gwiazdami na festiwalu są wszyscy uczestnicy. Mocnym akcentem będą występy projektów zagranicznych – ja foruję tancerzy z Gruzji. Ale domyślam się, że chodzi o gwiazdy rozumiane dosłownie i mainstreamowo . Będą to bez wątpienia występy w piątek Viki Gabor i Goorala z Zespołem Pieśni i Tańca Pyrzyce, a w sobotę Don Vasyla.

Ryszard Tański – A teraz do naszej rozmowy dopuśćmy koronowirusa, czy jest wariant B dla folkloru?
Rafał Roguszka – Jest oczywiście wariant B, C i O. B, może pojawić się w momencie, kiedy pojawi się konieczność zmiany terminu, a co za tym idzie mogący powstać problem z finansowaniem. Pozyskaliśmy już środki z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Nie wiemy jeszcze, jak będzie wyglądała możliwość realizacji projektu w innym terminie. Na pewno będzie wtedy dużo skromniej. Wersja C to przeniesienie festiwalu na rok 2021 i połączenie środków z tego i przyszłego roku, a zrobienie mocnego trailera wydarzenia w tym roku. Wersja O – to festiwal online. Wcale nie jest to żart. Na ten moment sprawdzamy, czy i jak jest to możliwe technicznie.
Ryszard Tański – Jaka jest szansa, że w nowym terminie dojadą wszyscy goście z zagranicy?
Rafał Roguszka – Problem pandemii wygenerował globalną sytuację, dotyczącą wszystkich. Tzn., że jeżeli jakiś zespół nie dojedzie to w Europie jest wiele zespołów, które nigdzie nie wyjechały i być może chętnie przyjadą na nasze wydarzenie. Na szczęście jesteśmy od tego roku partnerem FIDAF-u, bodajże najważniejszej organizacji związanej z tanecznymi grupami foklorowymi z siedzibą w Seulu, która dysponuje poważną bazą zespołów na całym świecie. Nieocenioną pomoc zyskujemy również będąc członkiem Porozumienia Festiwali Folklorystycznych Ziemi Zachodniej.
Ryszard Tański – Rozumiem, że na razie nie odpuszczacie pierwotnego terminu imprezy? Ale czasu na zmianę terminu jest już niewiele, do kiedy dajecie sobie czas?
Rafał Roguszka – Tak. Chociaż bacznie przyglądamy się dynamicznej sytuacji. Początek maja będzie dobrym czasem na strategiczną decyzję.

               „Impreza dopięta już w 99%, cały rok pracy, przygotowań i może się tak stać, że impreza się nie odbędzie w zaplanowanym terminie z powodu koronawirusa. Ewentualna zmiana terminu może mieć wpływ na zaplanowany już program imprezy. Do Pyrzyc na jubileuszową 40 edycję imprezy mają przyjechać zespoły, goście z wielu krajów i kontynentów. Gdyby zaistniała konieczność zmiany terminu imprezy, istnieje zagrożenie że nie udałoby się zebrać tę samą grupę artystów. Mam jednak jeszcze nadzieję, że impreza się odbędzie i będzie to nie tylko jubileusz folkloru, ale także czas na odreagowanie po trudnym okresie, który obecnie przeżywamy” – przekazał nam burmistrz Marzena Podzińska.